CHEMISTRYISMYLIFE
piątek, 5 czerwca 2020
piątek, 6 września 2019
QUIZ CHEMICZNY - WĘGLOWODORY, MATURA
QUIZ CHEMICZNY - WĘGLOWODORY
(pozostałe quizy, które przeprowadziłam na moim instagramie @chemistryismylife możecie zobaczyć w zapisanych relacjach:)
PS Kolejny quiz odbędzie się (na moim instagramie) 20 lub 21 września - temat "alkohole i fenole"
PS2 Jeżeli chcecie poznać dokładniejsze opisy, mechanizmy, schematy reakcji organicznych do matury to już niebawem (październik/listopad) będzie w sprzedaży mój "e-book" z tych właśnie tematów - także obserwujcie moje instastory :)
Chemiś.
środa, 12 czerwca 2019
arkusz, czerwiec CKE 2019
Pusty arkusz CKE czerwiec 2019 :)
LINK:
https://drive.google.com/file/d/12MsDNx3mD64JcULMyUuxfdfszsf5s18N/view?usp=sharing
wtorek, 14 maja 2019
Matura chemia 2019 - odpowiedzi, wskazówki, opinia
Tak jak obiecałam moim obserwatorom na instagramie @chemistryismylife - wrzucam moje autorskie odpowiedzi do matury z chemii 2019 (nowa podstawa) Oprócz odpowiedzi zobaczycie też moje krótkie wskazówki do niektórych zadań - mam nadzieję, że będą pomocne :) Jeszcze przed odpowiedziami chciałabym pokazać Wam wyniki ankiet, które zrobiłam na moim profilu po maturze z chemii:
Jak możecie zauważyć powyżej baaaardzo wiele osób odpowiedziało, że tegoroczna matura z chemii była trudna, nietypowa w porównaniu z poprzednimi latami oraz, że najwięcej problemów sprawiła nieorganiczna.
A jaka jest moja opinia, wieloletniego korepetytora?
Matura była nietypowa, bo w tym roku była na myślenie. I wiem, że teraz podpadnę wielu osobom, ale jak mam być szczera to większość zadań była do rozwiązania bez większego problemu. I wręcz powiedziałabym, że w porównaniu z poprzednimi latami była prosta. I teraz pewnie te osoby, którym gorzej poszło pomyślą "co ona gada, skoro była na myślenie, to ja chyba nie myślę..." Tego akurat nie chcę powiedzieć - bo to tak naprawdę nie Wasza wina, tylko szkoły - w szkole uczycie się pustych regułek na pamięć, w szkole nauczyciel zamiast robić zadania na myślenie klepie bezsensowne formułki do zeszytu...to jakim cudem Wy macie mieć ten zmysł chemiczny do trzaskania zadań? Jak macie dobrze rozwiązać zadania z wydajnością, kiedy nauczyciel w szkole nie da Wam poprowadzić zajęć laboratoryjnych (trzymanie w rękach pustych probówek się nie liczy:) i pisać sprawozdań? Jak macie dobrze pisać obserwacje, skoro czytaliście o nich tylko w książkach...Taki jest właśnie absurd polskiego szkolnictwa - wymagać a nic nie dać od siebie. Wracając do meritum - matura była do rozwiązania w maksymalnie 2,5h (minimum to tak naprawdę 1,5h) - jedyną trudnością w tym roku była nietypowa obliczeniówka, diagram fazowy i w sumie tyle? Organiczna - poziom gimnazjum (serio!) Wystarczyło korzystać z podanych schematów, umieć nazywać kwasy, wiedzieć co to estryfikacja czy wiązanie peptydowe. Nieorganiczna też była do przejścia - ale czy w szkole mówi się jak wzrost temperatury wody wpłynie na pH? Albo jak się liczy wydajność całkowitą procesu? Ano nie :) Lepiej robić zadania banalne, niematuralne - "przecież uczeń ogarnie na korepetycjach" - tylko nie każdy może sobie na nie pozwolić a maturę z chemii zdaję w każdym roku ogromna ilość uczniów. Dlatego doceniajcie osoby, które w internetach działają dla Was za darmo (i nie mówię tutaj tylko o mnie...) - dodają posty, artykuły, pomogą w razie wątpliwości lub doradzą (i nie strajkują :)
PS Ja właśnie zamiast sprawdzać i prowadzić korektę dalszych części repetytorium dla wydawnictwa to dopisywałam wskazówki do arkusza, żeby chociaż trochę pomóc - czy czuję, że zmarnowałam czas? Ani trochę - bo tak właśnie działają ludzie z pasją :p
PS Przypominam spóźnialskim - tylko do końca maja można nabyć moje notatki z organicznej/ananlitycznej/nieorganicznej - poziom studia, ale są pomocne również dla maturzystów.
Szczegóły w zapisanych relacjach na instagramie @chemistryismylife + zamówienia priv lub na maila: chemistryismylife2211@gmail.com
Chemiś.
poniedziałek, 28 stycznia 2019
Poligon rachunkowy do przejścia :)
Jakiś czas temu otrzymałam do „przetestowania” od wydawnictwa PWN najnowszy zbiór "POLIGON RACHUNKOWY DLA CHEMIKÓW"
Popracowałam z nim przez kilka tygodni i nadszedł ten dzień, w którym mogę w końcu wyrazić swoją obiektywną opinie - niestety nie będzie ona dość pochlebna 🤷🏻♀️
Może na sam początek pokażę Wam jakie rozdziały się w nim kryją:
Jak możecie zauważyć są tutaj typowe działy obowiązujące do matury, tj. stężenie procentowe, redoksy czy stechiometria - jedyne rozdziały, które wykraczają poza program maturalny to tak naprawdę stężenie molalne, normalne i gramorównoważnik chemiczny.
Jeżeli chodzi o plusy tego zbioru to niewątpliwie są to:
* wstępy teoretyczne do każdego działu oraz przykładowe rozwiązania zadań:
*odpowiedzi do każdego zadania:
* dodatkowe tablice na końcu zbioru, np. z masami molowymi popularnych związków chemicznych:
I to by było na tyle, jeśli chodzi o plusy...jak za cenę ponad 50 zł (o zgrozo!) to troszkę mało prawda?
Jest to zbiór dedykowany dla studentów chemii rozpoczynających swoją przygodę z obliczeniami:
Przepraszam - jest to NIEZBĘDNIK, żeby przetrwać pierwsze lata studiów! Naprawdę?!😳
Studia kończyłam niedawno i gdybym robiła takie zadania, żeby ogarnąć obliczenia na pierwszym roku to chyba bym dawno z tych studiów wyleciała. U Nas królował zbiór Alfreda Śliwy "Obliczenia chemiczne" i tę pozycję polecam wszystkim przyszłym chemikom.
Nie wiem jak Wy, ale ja uważam że takie zadania jak w tym zbiorze (zdjęcie poniżej) raczej nie nadają się również dla maturzystów walczących z arkuszami CKE...😶
90% zadań to zadania, gdzie np. mamy podane dwie dane i trzeba wyliczyć trzecią ze wzoru (dział stężenia procentowe). Więc jeżeli macie problem z zapamiętaniem jakiegoś wzoru i chcecie go wyryć na blaszkę (jak wzór na deltę z maty) to ten zbiór jest dla Was. :)
Dałam go również do przetestowania niektórym moim uczniom, którzy różnie radzą sobie z obliczeniami i jednogłośnie stwierdzili, że zadania są do przejścia i wcale nie trzeba długo nad nimi siedzieć ;)
Jak wspomniałam Wam na początku, zbiór otrzymałam od wydawnictwa PWN (razem z książką laboratorium chemiczne w szufladzie, o którym niedługo powstanie post) - napisano do mnie czy w ramach współpracy nie chcę wybrać sobie książek do przetestowania i wystawienia opinii. Z tego, co zauważyłam wysłali je również innym korepetytorom czy nauczycielom - ja w przeciwieństwie do niektórych nie mam zamiaru "cukierkować" czegoś, co tak naprawdę jest czymś słabym i zbytecznym. Pewnie po tej opinii już nic od tego wydawnictwa nie dostanę, ale cóż przeżyje😅 - tak naprawdę 99% książek, które mam i Wam recenzuje tutaj czy na instagramie kupiłam z własnych funduszy i darmoszek nie potrzebuje :) Mam nadzieję, że osoby które chciały zakupić ten zbiór skutecznie do tego zniechęciłam - szkoda czasu i pieniędzy.
PS w internetach zbiór ma opinie 4.8/5 wystawiane (rzekomo) przez nauczycieli akademickich...
Także wybór już należy do Was.
CHEmiś.
Subskrybuj:
Posty (Atom)